poniedziałek, 29 lipca 2013

25 lat minęło...jak 5 minut

Dzisiaj mało kosmetycznie, bo bardzo prezentowo.

W piątek pyknęło mi 25 latek (wcale się z tego powodu nie cieszę ale cóż). Dzisiaj pochwalę sie prezentami urodzinowymi.


Pianka do mycia twarzy i tonik Pharmaceris (od siostry)

Tarka i sitko (od siostry i szagra- wyposażam swoją kuchnię :P) garnek do makaronu (od mamy)

Breloczek z kociambrem (od kolezanek z pracy)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz