niedziela, 18 sierpnia 2013

Johnson's baby szampon ułatwiający rozczesywanie

O tym, że bardzo lubię szampony Johnson's baby wiecie już od dawna. Kiedy kolejna butelka dosięgała dna poprosiłam tatę (akurat jechał na zakupy) żeby przywiózł mi właśnie szampon Johnsona. Dostałam wersję ułatwiającą rozczesywanie bo jak twierdził tej zwykłej (czyli żółty rumiankowy) akurat nie było.



Szampon jest bardzo podobny do swojego "żółtego" brata. Ale z pewnymi wyjątkami. Konsystencja jest o wiele rzadsza, prawie jak woda więc zdarza się że przelewa mi się przez palce. Za to nadrabia zapachem, jest taki landrynkowy, rewelacyjny i nawet utrzymuje się na włosach.
Aczkolwiek jeśli chodzi o ułatwianie rozczesywania to akurat tutaj producent podkoloryzował. Bynajmniej nie pomaga a wręcz pogarsza sytuację, bez odżywki się nie obejdzie.


Mały offtopic.
Tak sobie wczoraj myślałam i stwierdziłam że nie będę publikować recenzji żeli pod prysznic. Jedynym kryterium jakim się kieruję jeśli chodzi o żele jest tylko i wyłącznie zapach. A to że mi się on podoba nie oznacza że innym również będzie odpowiadał. To tak jak z perfumami. W związku z tym nie widzę sensu opisywania tylko i wyłącznie zapachu produktu. Co myślicie?

niedziela, 11 sierpnia 2013

Wykończone edycja lipcowa

No to w końcu udało mi się zabrać do napisania nowego posta. Dzisiaj prezentuję Wam to co wykończyłam w lipcu, i tak by the way zanim zabrałam się za tego posta zdążyłam już odłożyć kolejne opakowania do sierpniowej edycji :)
No to lecim z tym koksem ;)


1. Eva Natura Energizing shower gel- całkiem niezły żel pod prysznic z dodatkiem bursztynu. Miał śmieszny kolorek... bardzo krwisty :P. Spisywał się dobrze, oj i wydajny był bardzo :) Kolejne opakowanie czeka w kolejce. 

2. Eva natura for teens- recenzja 

3. all about beauty shower gel- recenzja 

4. Celia tonik kolagen + nagietek- oj lubiliśmy się i to bardzo. Zapach był cudowny, moja twarz go kochała. Była lekko rozjaśniona, żadne niespodzianki się nie pojawiały. Cudo, cudo i jeszcze raz cudo. Jeśli uda mi się go znowu gdzieś kiedyś dostać to definitywnie kupuje. 

5. Garnier Czysta Skóra Żel peelingująco- rewitalizujący- taki sobie zdzierak. Ładnie pachniał grejpfrutem ale nie powodował rozświetlenia cery. W pewnym momencie to nawet ją podrażniał i wyglądałam jak dojrzały pomidor...


6. Kult dezodorant- ok jesli siedzi się w domciu ale jak człowiek boi się o plamy potu na ubraniu to nie polecam.
7. Nivea Stress protect- bardzo dobry i bardzo polecam. Ładny zapach, bardzo wydajny. Hamował wydzielanie potu i nie zostawiał białych plam na czarnych ciuchach.
8. Garnier Mineral Invisible- też dla mnie rewelacja. Działanie jak ten powyżej.
 9. Joanna z apteczki babuni Odżywka do włosów wzmacniająca- recenzja 

10. Johnsons baby szampon- recenzja 

11.Barwa ziołowa Szampon Czarna Rzepa- uwielbiam szampony Barwa Ziołowa. Nie był on może straszliwie wydajny no i zapach straszny jak to przy czarnej rzepie ale moje włosy lubią szampony ziołowe. Były dobrze oczyszczone, nie plątały się zbyt mocno, nie puszyły się ani nie były wysuszone. No i cena niziutka, na promocji można kupić poniżej 3 zł. 

12. Barwa ziołowa Szampon skrzyp polny- recenzja 

13. Ziaja Odżywka intensywnie nawilżająca- specjalnie mnie nie zachwyciła. Ładnie pachniała ale była niewydajna. Nie nawilżała specjalnie moich włosów. Taki zwyklaczek 


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Schauma Odżywka wzmacniająca Fito- Kofeina

Bardzo powoli zużywam swoje zapasy kosmetyczne, generalnie mam chyba tego wszystkiego aż za dużo :P W związku z tym dałam sobie tzw. bana na zakupy kosmetyczne .

Dzisiaj o pewnej odżywce która ma działać cuda. A co robi? Zapraszam do czytania.




Odżywkę kupiłam gdzieś w maju bodajże w Tesco, kosztowała około 7 zł o ile pamiętam.
Butelka odżywki ma fajny design, czerń mi bardzo odpowiada, szkoda tylko że nie widać ile jej zostało. Za to na nakrętce można ją spokojnie postawić.
Konsystencja jest bardzo gęsta a co za tym idzie dość mało wydajny z niej produkt.
Zapach ładny, roślinny, nie zostaje na moich włosach.


Wg producenta odżywka ma wzmacniać włosy i hamować wypadanie.

Fakt moje włosy mniej wypadają, praktycznie wogóle ale używam jeszcze szamponu  z skrzypem, wody brzozowej, Radicala itd, więc pewności co do tego czy akurat ta odżywka wzmocniła moje włosy nie mam.
Moje włosy wprost "wpijają" odżywkę, ile bym jej nie nałożyła tyle wpiją. Spłukuje się łatwo. Nie przetłuściła mi włosów ani ich nie obciążyła, dobrze się rozczesują. Aczkolwiek trochę się puszą...
Pewnie po raz drugi jej nie kupię ale dlatego że mam cały zapas innych do zużycia.