niedziela, 17 lipca 2016

Wróciłam plus denko

Witajcie.
Troszkę mnie tutaj nie było, jakieś 2,5 roku o ile się  nie mylę. Niestety spowodowały to różne okoliczności w życiu plus brak weny niestety.

Dzisiaj powracam z denkiem. Mimo iż nie publikowałam postów to nawyk pozostawiania pustych opakowań jednak był. Dzisiejsze denko to tylko czerwiec i lipiec. Planowałam "przeciągnąć" je aż do końca miesiąca ale okazało się że nie opakowania nie mieszczą mi sie już w szafce w łazience.

Zapraszam do lektury :)


Włosy:

1. Gliss Kur Ultimate Repair, ekspresowa maseczka regenerująca.
Kupiłam bo w Rossmanie była promocja a ja potrzebowałam czegoś co zregeneruje moje włosy po zimie i wiośnie (wtedy uzywam suszarki przy kazdym myciu). U mnie się ta maseczka nie sprawdziła, nic a nic. Włosy jakie były takie są, puszyły się po myciu, końcówki rozdwajały, nadal były suche. Całe szczęście że już ją skończyłam.

2. Kyrell szampon kofeinowy
Szampon kupiony w Aldi (Kyrell to ich marka). Mył dobrze, włosy się ładnie po nim błyszczały i były miękkie. Idealny na upał gdyż zawierał olejek miętowy. Ale ani nie ograniczył wypadania włosów (z uwagi na dużą utrate wagi sie z nim własnie zmagam) ani nie przyspieszył wzrostu włosów czy wysypu nowych.

3. BingoSpa Collagen
Fajny produkt. Swego czasu zaszalałam w sklepie internetowym BingoSpa i troszkę produktów zakupiłam. Szampon mył dobrze, włosy były troszke lepiej nawilżone, ładnie pachniał. Tylko skubany strasznie wydajny był i zaczął mi sie w końcu nudzic ;p

4. Ultra Doux odżywka olejek z awokado i masło karite
Wszystkim znana odzywka wiec rozpisywac sie nie bede. Powiem tylko że to moje pierwsze ale nie ostatnie opakowanie ;)


Ciało:


1. BingoSpa żel pod prysznic słodkie migdały i biała glinka
Od żeli pod prysznic oprocz ładnego zapachu nic więcej nie wymagam. Ten bardzo ładnie pachniał i był wydajny wiec jeśli znowu wpadnie mi ręcę to go kupię.

2. Balea for kids Pinguine
Ostatnia butelka żeli Balea ktora mi się ostała. Pachniał jabłkiem. Na początku był fajny ale pózniej zapach zaczął mnie drażnić więc zużyłam jako mydło do rąk.

3. Skino pianka do golenia dla skóry wrażliwej
Nie kupuję pianek do golenia dla kobiet bo uważam że nie warte są swojej ceny. Zwykle kupuję najtańszą "męską" jaka spotkam. Akurat pianki i żele z Biedronki bardzo lubię. Dają dobry poślizg maszynce i są tanie. Kolejne opakowanie już w użyciu ;)

4. Perfecta Professional express slim serum przeciw rozstępom
No i ja całkowita przeciwniczka wszelkich "smarowideł" do ciała (mam wrazenie że po każdym się kleję i mnie to irytuje), z uwagi na zrzucenie ponad 20kg musiałam zacząć ich używać...
Jeśli chodzi o to serum to tyłka mi nie urwało. Nie zauważyłam żeby pojawiało sie mniej rozstepów ani żeby te które już mam znikały. Fakt faktem jednak dobrze nawilżało. Poki używałam go na uda i brzuch było ok ale kiedy zaczęłam smarować się nim cała (bo pojawiły mi sie rozstępy na rękach i kolanach) okazało sie bardzo ale to bardzo niewydajne. Wystarczyło mi na 1,5 tyg używania na całe ciało...

5. Antyperspirant Fa Sport 96h
Mój ulubiony, to już chyba 12 opakowanie. Kocham, uwielbiam choc czasem zdradzam z innym (lubie czasem odmianę) ale później i tak wracam do niego :)


Twarz:

1. Dabur woda różana
Męczyłam ją jakieś 2 lata. DObra do odświeżenia buzi czy jako "rozwadniacz" do maseczki. Ale kolejny raz już nie kupię.

2. Saftino płatki kosmetyczne
Płatki jak to płatki. Nie robi mi różnicy marka. Zawsze kupuję najtańsze. Te są akurat z Lidla (kolejne opakowanie w użyciu).
 Wyrzutki:
Te rzeczy niestety przeleżały zapomniane w szafce. Przeterminowały się więc lądują w koszu.

I to by było na tyle dzisiaj. Aczkolwiek możecie się spodziewać kolejnych recenzji w najbliższym czasie. Troszke poszalałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy więc pojawią się tutaj recenzje kosmetyków koreańskich, Bath and Body Works, VS, Yves Roche, BingoSpa, Bottega Verde itd (moja półka z zapasami pęka w szwach więc daję sobie bana na zakupy poki nie zostana mi tam 3 max 4 produkty).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz